Opis forum
Panowie, robi się gorąco. Nie chciałbym, żebyśmy skończyli jak Real w lidze w sezonie 2003/2004.
Prawda jest taka, że mając pięć głosów zdobywamy pewną przewagę. Nie namawiam do ratowania Miśka, ale teoretycznie moglibyśmy pozbyć się, albo chociaż postarać się pozbyć Palfana. On powinien dostać, jeśli nie jutro, to w poniedziałek dwa-trzy głosy. Dokładając do tego mój głos i, załóżmy, jednego lub dwóch z was mógłby walczyć ze mną o remis. A w takim przypadku wiadomo kogo byśmy wybrali.
Problem jest taki, że dzisiaj nie będziemy mieli głosu laba - to naprawdę może okazać się problemem. Dzisiaj poleci Misiek, i pewnie niektórzy z was się pod niego podłączą. Ja jednak nie wiem co robić, poruszę jego temat w swojej analizie i spróbuję go spokrewnić w niej z Palfanem. Oczywiście boję się, że wszystkie moje analizy mogą okazać się gwoździem do trumny dla nas jeśli faktycznie mnie ubiją. A w poniedziałek mogę dostać aż sześć głosów, jeśli nie kompletną większość. Myślcie panowie, myślcie. Jutro w mordzie ujebałbym Japko, w linczu będę próbował kierować się w kierunku Palfana. Na 99% leci Misiek.
e: Tak się zastanawiam - czy jest sens, żeby dzisiaj Misiek się podpiął pod oskarżenia Palfana i głosował na mnie?
To by było teoretycznie zbyt chamskie, ale kto wie?:D
No i otwarcie zaatakowałem Palfana, czyli jak mnie ubiją to miasto uzna go za niewinnego. Zaczął się tydzień prawdy, czy jesteśmy Realem Capello czy Queiroza.
Ostatnio edytowany przez KońRafał (2013-10-13 08:05:26)
Offline
Nie jest tak źle, jeżeli lab jeszcze ma mozliwość głosu (bo nie wiem o której miał wyjeżdżać czy coś) to niech już walnie na Miśka.
Jest dobrze, że w głosowaniu na Kamiora cała mafia zagłosowała na początku, więc może doczepią się do tych głosujących później :D
Tak myślę, że niexle byłoby żeby teraz ugrać remis Crawliego z Miśkiem :D No chyba, że miasto odpuszcza pana C (dopiero czytam temat).
Ostatnio edytowany przez ahmed (2013-10-13 09:29:26)
Offline
Chuj, dziś wszyscy na Miśka, będzie miał w pizdę głosów, więc miasto nie będzie wiedzieć gdzie szukać.
Głosujmy jak najszybciej, żeby być z przodu, wtedy będzie można oskarżać innych, że się podpięli.
Ostatnio edytowany przez ahmed (2013-10-13 09:48:33)
Offline
Dobrze, panowie. Sytuacja wygląda następująco:
Za pół godziny zostanie 13 graczy, z czego czterej to my. Duże są szanse na to, że mądre głowy rzucą się na mnie jutro - trzeba temu zapobiec i odwlec mój lincz do co najmniej wtorku, ideałem byłaby środa. Do tego czasu moglibyśmy zagwarantować sobie zwycięstwo. Moja śmierć jutro czyni, że gra przeciągnie się niebezpiecznie. Jak to rozegramy?
Offline